Czy pieszy przechodząc przez pasy może wszystko?
Pamiętam, że gdy byłam w pierwszych klasach podstawówki, chodziłam się bawić do koleżanek, które mieszkały na innym osiedlu. Po drodze musiałam przejść przez jedną ulicę, która nie miała sygnalizacji świetlnej. Odczuwałam to jako duże wyzwanie, bo przecież... te samochody cały czas jechały i nikt się nie zatrzymywał!
Przepisy się jednak zmieniły i obecnie, pieszy ma pierwszeństwo nie tylko znajdując się na przejściu, ale również na nie wchodząc. Co więcej - zmieniły się też taryfikatory. Mandat nawet do 3000 zł za nieustąpienie pierwszeństwa? Tak. Przejechanie przez pasy, gdy stoi przy nich pieszy może słono kosztować.
Ja znaczącą zmianę w zachowaniu kierowców zauważyłam i jako piesza przez przejścia bez sygnalizacji przechodzę niemal od razu. Z pewnością 7-letniej Nikoli byłoby znacznie łatwiej przejść przez pasy, gdyby wówczas też były takie przepisy.
Czy jednak jestem z tego rozwiązania zadowolona? Nie. Mam wrażenie, że duża część pieszych ma poczucie, że teraz przysługuje im bezwzględne pierwszeństwo na przejściu i po prostu w każdej chwili można na nie wejść. A to nie do końca tak wygląda.
Jak to z tym przechodzeniem przez pasy i przepuszczeniem pieszych jest naprawdę - czy pieszy zawsze może wejść na pasy, kiedy pieszy może dostać mandat, a także czy pieszych nie obowiązują żadne reguły - na te i inne pytania znajdziesz odpowiedź w dalszej części tekstu.
Pogadajmy więc razem - czy piesi, przechodząc przez jezdnię są zwolnieni z myślenia?