6 powodów, dla których uwielbiam AIRBNB

Od momentu, w którym pierwszy raz usłyszałam o serwisie airbnb, do momentu, w którym pierwszy raz z niego skorzystałam, minęło sporo czasu. Zazwyczaj zachowawczo wybierałam jakieś bardziej standardowe metody i wybierałam rezerwację hotelu na booking (które ogólnie uwielbiam!) albo szukałam jakiegoś schroniska itp. To był duży błąd! Dopiero, gdy pierwszy raz zaczęłam szukać noclegu na airbnb na poważnie, zauważyłam, jak duży potencjał ma ten portal i ile okazji na świetny nocleg już przegapiłam. Generalnie podczas moich wyjazdów, nocleg nie jest moim priorytetem. Wychodzę z założenia, że to mimo wszystko miejsce, w którym spędzam bardzo mało czasu i naprawdę nie potrzebuję luksusów. Mimo wszystko, miło jest wypoczywać w pięknym miejscu i airbnb umożliwia to w zasadzie zawsze, wszędzie i w każdym przedziale cenowym. No to co? Czas na 5 powodów, dla których uwielbiam airbnb. 


 1. Zniżki 

No nie będę Was oszukiwać. Zniżka była dla mnie bodźcem, który sprawił, że w ogóle na airbnb konto założyłam. Wiecie, 110zł piechotą nie chodzi i z taką zniżką można zarezerwować coś naprawdę fajnego w niewielkiej cenie. A co więcej! Jak skorzystasz z cudzej zniżki, to potem możesz zapraszać swoich znajomych i oferować im zniżkę, a gdy z niej skorzystają, dostać 50zł. Win- win. Uwielbiam takie modele promocji, bo tutaj korzysta dosłownie każdy. No to co? 110zł zniżki na pierwszy nocleg od mnie! 

2. Wybór 

Nie jestem jakaś szalenie wybredna, ale na airbnb chyba najbardziej wybredna osoba znajdzie coś dla siebie. Dosłownie zawsze można znaleźć ciekawy nocleg, w wybranej lokalizacji, w konkretnym przedziale czasowym (nawet niemalże z dnia na dzień!). Poza tym wybór jest ogromny - możesz znaleźć zarówno pokój w czyimś mieszkaniu, całe mieszkanie czy wypasiony apartament z basenem. Wiadomo, że przedział cenowy jest różny, ale wybór jest tak szeroki, że każdy coś znajdzie. Poza tym airbnb to skarbnica mieszkaniowych perełek. Tylko tutaj jest szansa znaleźć mieszkanie z zachwycającym widokiem w centrum miasta, czy wynająć... barkę? 

3. Jak w domu  

To dla mnie chyba największa zaleta. Podczas mojego ostatniego wypadu do Poznania dwie noce spędziłam w pokoju, który znalazłam na airbnb, a trzy noce w hostelu, który zapewnił nam organizator konkursu. I wiecie, hostel był naprawdę w porządku. Wszystko było czyste, ładne i nowe. Nawet wspólna łazienka na korytarzu nie była większym problemem, ale mimo wszystko nie było tam jak w domu. W hostelu zawsze jest mnie swobodnie, a akurat w tym konkretnym miejscu było słychać każde otwieranie i zamykanie drzwi. Zupełnie inaczej jest, gdy wynajmujesz mieszkanie, czy nawet pokój w mieszkaniu i masz dostęp chociażby do kuchni. Poza tym otacza cię domowa przestrzeń, w której zawsze jest jakoś tak swobodniej. 


4. Ceny 

To w sumie szeroki temat, jeśli chodzi o airbnb, bo z cenami jest bardzo różnie. Z moich obserwacji wynika, że cenowo najlepiej wychodzą większe apartamenty, gdzie cenę można podzielić na kilka osób. Ale również podróżując we dwie osoby czy solo można znaleźć coś w dobrej cenie. Gdyby nie airbnb, jeszcze długo nie byłoby mnie stać na Paryż. Airbnb umożliwiło mi nocleg za 50zł w całkiem przyzwoitej lokalizacji jednego z najdroższych europejskich miast. Czy to nie brzmi jak marzenie? Co prawda z tymi cenami bywa różnie i można się też naciąć, jak na przykład ja w Bratysławie, gdy nasz gospodarz zapomniał, ilu osobom zaoferował nocleg i miał problem z ulokowaniem gości. 

5. Lokalny klimat 

W Poznaniu wynajęłam pokój, który na zdjęciach wyglądał dość przeciętnie, ale zupełnie nie potrzebowałam czegoś lepszego, bo wiedziałam, że będę w mieszkaniu tylko na chwilę. Jaki szok przeżyłam, gdy okazało się, że pokój jest po prostu zachwycający! Plakaty, monstery, piękne detale i cudowny różowy fotel. Cudownie czułam się w tym miejscu! Czegoś takiego nie znajdzie się w hotelach, które zazwyczaj są standardowe i jednak pozbawione osobistego charakteru. 



6. Koty i ludzie

No dobra, ten punk to trochę żarcik, bo przecież nie szukam mieszkań, w których są koty, ale jakoś tak się składa, że już dwa razy miałam okazję miziać przeurocze koteły. A ja koty uwielbiam. Swojego nie mam, więc nie mogę się nacieszyć, gdy mam okazję pobawić się z jakimś czworonogiem. A poza kotami są też ludzie! Korzystając z noclegu w airbnb można poznać świetne osoby. Po pierwsze lokalsów, którzy zawsze są cennym źródłem wiedzy dotyczącym lokalnych atrakcji, dobrych restauracji itd. Ale można też poznać innych gości - w tamtym roku w Gdyni poznałam Paulę i Radka z bloga Teoria kobiety, którzy akurat wynajęli to samo mieszkanie na See Bloggers. Do dzisiaj śledzę ich poczynania w internecie. 


Tak w skrócie przedstawiają się główne zalety wynajmowania mieszkań przez airbnb. Ja ten portal bardzo lubię i zawsze, szukając noclegu, korzystam właśnie z niego. Nie zawsze akurat tam wybieram nocleg, bo czasami zdarza mi się znaleźć coś ciekawszego gdzie indziej, ale wiem, że zawsze warto rzucić okiem, bo może akurat trafić się jakieś wyjątkowe mieszkanie. A Ty korzystasz z airbnb? Znasz ten portal? Jeśli nie, to najwyższa pora! Łap 110zł na pierwszy nocleg. :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój dobre słowo, motywująca krytyka są dla mnie motorem do działania! Zostaw ślad po swojej obecności. :)

Copyright © 2014 Nikola Tkacz - blog lifestylowy , Blogger