Od tygodnia jestem w Rzymie. Zdecydowanie pokochałam Wieczne Miasto. Jest niesamowite, a lody faktycznie są pyszne! Jednak zdecydowanie nie przebijają niedzielnego Anioła Panskiego z papieżem. Jest niesamowicie. Więcej, jak wrócę, a teraz zostawiam Was ze zdjęciami. Palmy za oknem i Watykan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój dobre słowo, motywująca krytyka są dla mnie motorem do działania! Zostaw ślad po swojej obecności. :)