Postanowienia noworoczne

Ile osób, tyle torii dotyczących noworocznych postanowień. Wielu jest przeciwników, którzy uważają, że nie ma to zupełnie sensu, bo i tak potem tych postanowień nie dotrzymują. Są też tacy, którzy twierdzą, że data, jak każda inna i jak się chce coś zmieniać, to można zawsze. Są też tacy, którzy tworzą kilkanaście pozycji postanowień i rozpoczęcie ich wdrażania w życie ciągle przekładają na jutro. Przyznam, że do tamtego roku raczej nie przykładałam większej wagi do noworocznych postanowień, a jeśli o czymś pomyślałam, to i tak to odpuszczałam prędzej czy później. W tamtym roku postanowiłam jednak potraktować postanowienia inaczej. Podeszłam do nich bardziej, jak do celów na nadchodzący rok. Celach dość ogólnych, które mają wyznaczać stronę, w którą chcę iść i się rozwijać. Po pierwsze je spisałam i opublikowałam (moje postanowienia 2017). To bardzo motywuje, bo w pewien sposób czułam się zobligowana, żeby spróbować ich dotrzymać. Jak mi wyszło, możecie przeczytać w podsumowaniu roku. Dotrzymanie postanowień noworocznych to trudna sprawa i trzeba wdrożyć konkretny plan działania. Ale dzisiaj nie o tym, jak dotrzymać postanowień noworocznych, a o moich postanowieniach. Po pierwsze to dla mnie forma motywacji i pewnego zobowiązania się przed Wami, a po drugie może kogoś zainspiruję. :)






1. Szpagat 


Jestem rozciągnięta naturalnie i chciałabym nad tym popracować i zrobić szpagat. To moje marzenie jeszcze z dzieciństwa i wydaje mi się, że w moim przypadku jest możliwe do spełnienia. Robię z tego postanowienie, bo potrzebuję się zmotywować do systematycznej pracy nad tym celem. Myślicie, że zdążę w rok? :D Gdy się uda, na pewno pokażę Wam zdjęcie!


2. Niemiecki 


Ten punkt to porażka 2017 roku, więc przekładam ją na ten rok i będę dzielnie walczyć. Rozpiszę sobie cały  plan działania, podzielę na miesiące i w każdym tygodniu będę się zajmować jakimś zagadnieniem. I zacznę oglądać Dark w oryginale, czyli łączyć przyjemne z pożytecznym.



3. Rozwój bloga

W tym roku nie stawiam sobie konkretnych celów, bo to jest kategoria zbyt trudna do przewidzenia i sprecyzowania. W tym roku spróbuję ugryźć temat od innej strony i postanowienie przełożyć na ilość i jakość nowych tekstów dla Was, na szukanie nowych rozwiązań i możliwości. 

4. Mniej śmieci 


Ilość produkowanych śmieci tygodniowo jest dla mnie przerażająco. Nie chce sobie wyobrażać tej ilości rocznie... Już od jakiegoś czasu mam butelkę filtrującą i nie kupuję wody w plastiku. Staram się też nie brać foliówek w sklepach, ale różnie bywa. W tym roku chciałabym wypracować pewne nawyki i np. nie zapominać o materiałowych torbach, gdy idę na zakupy.


5. Lepsze zdjęcia 


Właśnie kończę czytać książkę Kasi Tusk Make Photograpy Easier i chcę więcej. Mam niezły aparat i pstrykam nim jakieś zdjęcia. A chcę, żeby były coraz lepsze i ładniejsze. Zrobię kurs Jest Rudo i będę się uczyć, rozwijać, a przede wszystkim próbować. Chcę, żeby efekt tej pracy przełożył się wymiernie na ilość zdjęć na Instagramie i Wasze reakcje pod nimi.


6. Ładniej żyć 


Ten punkt jest trochę połączony z poprzednim, bo trudno robić ładne zdjęcia, gdy np. pije się herbatę z wyszczerbionego kubka, po domu chodzi w rozwleczonym dresie, a notatki wyglądają po prostu brzydko. Chce pozbyć się bylejakości z życia - wyrzucić wreszcie zalegające sprane bluzki, które nie nadają się do niczego, pozbyć wyszczerbionych kubków i zacząć otaczać się ładnymi przedmiotami. Estetyka w życiu i rozpieszczanie siebie samej jest bardzo ważne!


To by było na tyle. Ważne jest, żeby z ilością postanowień nie przesadzać i wybrać taką ilość, która będzie dla nas możliwa do  zrealizowania. Ja poza tymi planuję też podtrzymać postanowienia ubiegłoroczne i czytać przynajmniej jedną książkę w miesiącu. Poza tym w tym roku również stawiam na podróże- marzy mi się Londyn, Barcelona, Rzym i Lublin, co się uda - zobaczymy. :) A jakie są Twoje postanowienia? Podziel się koniecznie w komentarzu! Trzymam kciuki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój dobre słowo, motywująca krytyka są dla mnie motorem do działania! Zostaw ślad po swojej obecności. :)

Copyright © 2014 Nikola Tkacz - blog lifestylowy , Blogger