10 darmowych rzeczy, które musisz zrobić w Barcelonie

Przed przyjazdem do Barcelony cały czas słyszałam, że jest tu bardzo drogo. W porządku, miasto z pewnością nie należy do najtańszych, ale spodziewałam się, że będzie znacznie drożej. Tymczasem naprawdę da się przeżyć i wcale nie jest tak źle. Poza tym Barcelona oferuje całe mnóstwo darmowych atrakcji i cudownych miejsc, które można zobaczyć bez wydawania pieniędzy. Aż żal nie skorzystać! To miasto jest ogromne i bardzo żywe, cały czas oferuje coś nowego i ciekawego. Mimo, że jestem tutaj już miesiąc, to nadal jest wiele miejsc, których jeszcze nie odkryłam. W tym tekście podzielę się z Tobą 10 darmowymi rzeczami, które musisz zrobić w Barcelonie. No dobra, nie musisz, ale naprawdę warto.







1. Zrelaksuj się na plaży 

To jeden z powodów, dla których uwielbiam Barcelonę. To ogromne miasto, które ma wiele zabytków i ciekawej architektury. Idealne miejsce na długie godziny zwiedzania. Ale do tego ma plażę! To połączenie idealne - ma wszystkie zalety dużych miast, ciekawych turystycznie i nadmorskich kurortów, w których niewiele można robić. Poza tym, relaks na plaży po całodziennym zwiedzaniu to coś naprawdę fajnego!

2. Zorganizuj piknik w parku 

Mam sporo wolnego czasu, więc regularnie odkrywam kolejne parki w Barcelonie i jest ich całe mnóstwo, a większość z nich naprawdę piękna. Mniejsze i większe, zlokalizowane tak naprawdę wszędzie. Wystarczy, że otworzysz google maps i zobaczysz, gdzie w okolicy jest zielony teren, a najprawdopodobniej będzie to ładny park. Mój ulubiony to jednak park Ciutadella, zlokalizowany obok Łuku Triumfalnego. W pobliżu znajduje się Lidl, więc już wiecie, gdzie można zaopatrzyć się w piknikowy prowiant. Park jest ogromny i pełen aktywnie spędzających czas mieszkańców i turystów.



3. Idź na darmową imprezę 

Ten punkt był dla mnie ogromnym zaskoczeniem. W Barcelonie jest wiele klubów, które organizują darmowe imprezy. I poza tym, że darmowy jest wstęp, to darmowy jest również alkohol. Zazwyczaj trzeba znaleźć wydarzenie na Facebooku, wpisać się na listę i znać hasło, które należy podać przy wejściu. Darmowy wstęp (i alkohol) zawsze ograniczone są czasowo, np. do 1 w nocy. Organizowane są również darmowe kolacje, podczas których można spróbować wielu przysmaków, w tym lokalnych pyszności. To też świetna okazja, by na przykład wybrać się na pool party na dachu. Przyznam, że nie sądziłam, że czegoś takiego doświadczę! I o ile nie jestem fanem typowych imprez, na których jest tłum ludzi, o tyle kolację i imprezę na basenie wspominam bardzo pozytywnie!




4. Podziwiaj panoramę miasta 

Miejsc, z których można podziwiać miasto, jest bardzo wiele i o tym jeszcze powstanie oddzielny artykuł. Ale zdecydowanie warto wybrać się na jeden z punktów widokowych i zobaczyć panoramę miasta. Również nocą! Moim ulubionym miejscem jak dotąd są Bunker El Carmel. Widok stamtąd jest zjawiskowy! Wieczorem warto również ozbaczyć Torre Abgar, czyli budynek o bardzo specyficznym kształcie, który po zmroku podświetlany jest zmieniającymi kolory światełkami LED.




5. Zobacz pokaz fontann 

Od środy do niedzieli na placu Hiszpański o 21:30 rozpoczyna się darmowy pokaz fontann. Przyznam, że przez większość czasu siedziałam z otwartą buzią i mówiłam: wow! Pokaz robi ogromne wrażenie. Miejsce to przyciąga bardzo dużo ludzi, więc warto być trochę wcześniej i zająć dobre miejsce.

6. Wybierz się na wschód słońca do Parku Guell 

Park Guell, czyli jedno z najbardziej znanych miejsc w Barcelonie. Większa część parku jest zupełnie darmowa i naprawdę bardzo przyjemnie można spędzić w niej czas. Ta najbardziej znana - z charakterystycznymi domkami, salamandrą i ławką zaprojektowanymi przez Gaudiego jest częścią płatną. Wstęp kosztuje ok. 8 euro. Przed otwarciem parku (czyli latem przed godziną 8) można jednak wejść zupełnie za darmo. I do tego podziwiać wschód słońca! Co prawda trzeba się zerwać z łóżka bardzo wcześnie, ale zdecydowanie warto! Byłam już dwa razy i pewnie wybiorę się dwa kolejne, wiec uznajcie to za najlepszy dowód. A płacić... cóż jak dla mnie trochę nie warto, bo ta część jest naprawdę malutka... Poza tym przychodząc przed otwarciem parku macie szansę zrobić ładne zdjęcia bez tłumu ludzi obok. 



7. Zatańcz Sardanę 

Sardana to narodowy taniec kataloński. Jest raczej dość prosty- mężczyźni i kobiety formują krąg, łapią się za ręce i wspólnie tańczą w rytm muzyki. W każdą niedzielę (około 10:30) na placu przed katedrą świętej Eulalii Katalończycy gromadzą się i rozpoczynają wspólny taniec przy akompaniamencie muzyki na żywo. Nawet jeśli nie zdecydujesz się, by dołączyć, to warto coś takiego zobaczyć!

8. Idź do muzeum  

Ceny biletów wstępu w większości miejsc są bardzo wysokie, ale na szczęście jest kilka muzeów, które w wybrane dni można zobaczyć za darmo. Informacji najlepiej szukać na stronach internetowych. Tam też można zarezerwować bilet. I tak w czwartki po południu można wybrać się do Muzeum Picassa, w każdą pierwszą niedzielę miesiąca do Palau Guell, oraz do zamku na wzgórzu Montjuic. W określonych godzinach za darmo można wejść również do Muzeum Katalonii oraz do muzeów sztuki nowoczesnej - CCCB i MACBA.

9. Zgub się w dzielnicy gotyckiej 

Dzielnica gotycka (El ghotico) to jedno z moich ulubionych miejsc. Co niedzielę idę na spacer uliczkami tej dzielnicy i włóczę się bez celu. Czasami biorę ze sobą książkę i idę na kawę w jednym z urokliwych zakątków. Poza tym, że jest tu po prostu magicznie, to w większości miejsc jest cienie, więc można naprawdę przyjemnie pospacerować i znaleźć wiele klimatycznych tapas barów. Jeszcze ciekawiej jest tutaj wieczorem, gdy na ulice wychodzą artyści!



10. Wybierz się na seans w kinie plenerowym 

Zapewne najlepiej, jeśli znasz hiszpański... Ale ostatnio trafiłam na ulotkę informującą o seansach na zamku w Castelldefels (to miejscowość obok Barcelony, do której można dojechać na popularnym bilecie T-10) i w repertuarze były same anglojęzyczne filmy. Mam nadzieję, że bez dubbingu! Jeszcze nie byłam, ale myślę, że to ciekawa opcja spędzenia czasu. Nawet jeśli będzie po hiszpańsku, to przecież większość zna fabułę Pretty Woman czy Notting Hill. 

Dzisiaj to by było na tyle. Kto wie, może za kolejny miesiąc powstanie druga część tego wpisu? Chętnie poznam i przetestuję również Wasze pomysły! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój dobre słowo, motywująca krytyka są dla mnie motorem do działania! Zostaw ślad po swojej obecności. :)

Copyright © 2014 Nikola Tkacz - blog lifestylowy , Blogger