5 błędów językowych, o których nie masz pojęcia

Z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego postanowiłam przygotować dla Was kolejny tekst z serii 5 błędów językowych. Tym razem padło na dosyć wyszukane (przynajmniej taką mam nadzieję), które przyznam się, że lubię zdecydowanie najbardziej. Wyszukiwanie takich ciekawostek językowych sprawia mi ogromną frajdę. Niektóre z nich są mniej, inne bardziej popularne, ale mam nadzieję, że czymś Was dzisiaj zaskoczę. Sama, gdy pierwszy raz dowiedziałam się o większości z nich byłam mocno zdziwiona.

bledy-jezykowe



Statule vs statui

Statua, czyli rzeźba przedstawiająca postać ludzką. Jeśli jedziesz do Nowego Jorku to przyglądasz się... statui. Tak, tak. Nie pomyliłam się. Przez to, że w języku polskim nie mamy zbyt wiele słów kończących się na -ua, to intuicyjnie odmieniamy je tak, jak te, które kończą się na -uła, np. bibuła- bibule, a to błędny tok rozumowania.

Nie zasypiaj gruszek w popiele vs. nie zasypuj

Poprawną formą jest nie zasypiaj gruszek w popiele. Chodzi o to, żeby nie zaniedbywać spraw, które wymagają załatwienia. Często używaną formą jest nie zasypuj, ale nie jest ona poprawna. Wiem, że wydaje się, że chodzi o posypywanie gruszek popiołem (ale po co?), jednak nie taka jest geneza tego związku frazeologicznego. Dawniej w popiele, który został po upieczeniu chleba, suszono gruszki. Jeżeli ktoś pilnował ich nieuważnie i np. zasnął w trakcie tej czynności mówiono: "Nie zasypiaj gruszek w popiele".


Bruna vs Brunona

Są dwa imiona - Brunon i Bruno. Forma mianownikowa się różni, ale tak jest w przypadku wielu imion, szczególnie, że obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na przykład nazwać dziecko Zosia czy Kasia, nie zaś Zofia lub Katarzyna. Jeżeli jednak odmieniamy imiona te przez przypadki mają taką samą formę. I tak jeśli masz kolegę, który ma na imię Bruno, to idziesz w odwiedziny do Brunona, nie do Bruna. To samo tyczy się Hugona i Iwona. Iwo to mój hit, bo na przykład można stworzyć zdanie: Iwona poszła do Iwona. :D


Poziomica vs poziomnica 

Oba słowa są poprawne, ale oznaczają zupełnie co innego. Poziomica to linia na mapie, łącząca punkty o tej samej wysokości. Poziomnica natomiast to przyrząd wyznaczający poziome położenie płaszczyzn, często nazywany poziomicą. Poziomnica jest tak często nazywana poziomicą, że już nawet w słownikach są odwołania przy tym słowie i podawane dwa znaczenia, ale myślę, że warto znać różnicę.

Ciężki vs twardy orzech do zgryzienia 

Orzech jest twardy. Twardy orzech do zgryzienia oznacza, że coś jest trudne, dlatego często zamieniamy twardy na trudny lub ciężki. A orzechy jakoś szczególnie ciężkie przecież nie są, prawda? Ale twarde to już jak najbardziej! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój dobre słowo, motywująca krytyka są dla mnie motorem do działania! Zostaw ślad po swojej obecności. :)

Copyright © 2014 Nikola Tkacz - blog lifestylowy , Blogger